Jeśli Ktoś myślał, że strona padła, cóż mylił się. Czasu mam naprawdę mało ale okazja do kilku postów jest. Wraz z rodziną w ostatnim czasie odwiedziłem nasze ukochane Karkonosze. Było suuuper! Poniżej zaczynam kilkuodcinkowy serial fotorelacji. Na dziś nasz najbardziej efektowny jak do tej pory wyczyn. Wraz z Żoną i 6-letnim Synem przebyliśmy następującą trasę:
Wang - Polana - Samotnia - Strzecha Akademicka (gdzie nocowaliśmy i było naprawdę super) - Dom Śląski - Śnieżka - Dom Śląski - Spalona Strażnica - Słonecznik - Pielgrzymy - Polana - Wang.
Trasa efektowna szczególnie dla naszego Brzdąca, z którego jestem naprawdę dumny (drugi dzień to 9 godzin marszu). A oto skromny wybór zdjęć z tej części naszych odwiedzin w Karkonoszach. Niebawem więcej!
Schron zagubiony, schron odnaleziony (3)
3 godziny temu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz