No to odpoczywamy od pocztówek... Pewnie widzieliście posty z ostatniej wyprawy jeśli nie zapraszam tu tu i tu. Jak to z każdej wyprawy pamiątki musiały się przywieźć...
Medal i certyfikat za Śnieżkę dla Synka, szyszka, kryształ górski, naklejki do Wander Book, pieczątki na mapie, blaszki na laskę... bilety, książka z legendami o Duchu Gór, odznaki, dinozaur na kamyczku, stacja pogodowa... i najcenniejsze choć przybyło do Synka po powrocie...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz