10 września 2012

Z wizytą w ... Pławna Dolna - Zamek Śląskich Legend.

Korzystając z kilku dni wolnego i ładnej pogody naćągnąłem moją biedną rodzinkę na wyjazd do Pławnej Dolnej, a konkretnie do Zamku Śląskich Legend. No cóż... Od razu powiem szczerze - oczekiwania były duuuużo większe. Niestety fajny pomysł i ogrom włożonej w wystrój i klimat pracy został zmarnowany. Samo miejsce jest malutkie obszarowo, prezentacje niespójne i zagracone. Główna atrakcja czyli hmmmm 20 metrowy spacer po alejce w zamku wypełnionej lalkami, którymi możemy sterować, uzupełniony sugestywną muzyką jest nieciekawa. Dla dorosłych nudna, dla dzieci zbyt straszna. Rarzą napisy jedynie w języku niemieckim. Estetyka fajna, dużo pracy niestety jak pisałem zmarnowanej.



Co do otoczenia cóż... Zaniedbane to to, widać, że nastawione na wieczorno - nocne popijawy. Niby coś jest ale wszystko strasznie wymieszane i niespójne.Widoku pomiesznia dopełnia zdezelowana karuzela -
 samoróbka.






Strona internetowa też nieaktualna, zwierzaków oprócz 3 królików, sztucznego konia i kilku karpii koi nie ma. Dla dzieci naprawde nie ma tam co robić... Przykro mi taka jest moja opinia. Miejsce na 15 minutowe odwiedziny, na pewno nie warte przejechania 100 km ( w obie strony ).






Ocena subiektywna. Zdjęcia naszej roboty te... lepsze miejsca :)

2 komentarze:

  1. nie byłam jeszcze w zamku i chyba się nie wybiorę, nie lubię takich klimatów, a mieszkam teraz obok :))
    wole wyjśc na wzgórze za kościołem i podziwiać pejzaże.....
    dzięki za post....
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. no cóż polecam dość średnio...

    OdpowiedzUsuń