25 lutego 2010

Kolejna odsłona historii karkonoskich schronisk - Schronisko im. Księcia Henryka



Na dziś mam dla Was krótki opis historii pięknego, niestety nieistniejącego już schroniska: Schroniska im. Księcia Henryka (Prinz-Heinrich-Baude). Tekst tradycynie zaczerpnięty z Wikipedii.pl, karta pochodzi z naszych zbiorów.

Schronisko im. Księcia Henryka (Prinz-Heinrich-Baude) – nieistniejące schronisko turystyczne, które położone było w Karkonoszach, na krawędzi Kotła Wielkiego Stawu (1415 m n.p.m.).
Wybudowało je w latach 1888-1889 Riesengebirgsverein (jako jedyne tej organizacji, oprócz Heufeuerbaude) i w tym czasie było jednym z najnowocześniejszych i najbardziej luksusowych w Sudetach. Miało stanowić wzór dla pozostałych schronisk i zmusić konkurencję do podniesienia jakości swoich usług. Początkowo miało się nazywać Baude am Mittagstein, ale po wizycie w 1888 na miejscu budowy księcia Henryka Hohenzollerna (Heinrich von Preußen, brat cesarza Wilhelma II) wraz z małżonką zmieniono nazwę na Prinz-Heinrich-Baude.
Budynek był dwupiętrowy i przykrywał je dwuspadowy dach. Kalenicę oraz elewację frontową zwieńczyły ozdobne zakończenia z drewna. Piwnice i parter miały konstrukcję kamienną, a piętra drewnianą. Od strony północnej znajdowała się weranda z imponującym widokiem na Kotlinę Jeleniogórską. Pod werandą na kamiennym cokole umieszczono popiersie księcia Henryka.
W latach 1888-1937 funkcjonowała tu (wys. 1415 m n.p.m., 50°45'N 15°41'E / 50.75, 15.683) klimatologiczna stacja meteorologiczna. Średnia temperatura roczna, w latach 1888-1930, wyniosła +1,1°C (najcieplejsze miesiące: lipiec +9,9°C i sierpień +9,2°C, najchłodniejsze miesiące: styczeń -6,5°C i luty -6,4°C). Średnia roczna suma opadów, odnotowana w latach 1891-1937, wyniosła 1338 mm (najbardziej mokre miesiące: lipiec 168 mm i sierpień 147 mm, najmniej opadów: luty 61 mm i marzec 65 mm).
Obiekt mógł pomieścić 70 osób w 21 pokojach. W 1892 zaczął w nim działać telefon.
W latach 30. XX wieku schronisko rozbudowano pod kierunkiem biura braci Albert z Jeleniej Góry – m.in. zwiększono liczbę pokoi do 30.
Tereny wokół schroniska cieszyły się dużym powodzeniem wśród narciarzy, a także miłośników zjazdów saniami – jedna trasa biegła do Karpacza, a druga do Miłkowa. Nad Wielkim Stawem znajdował się kopiec z kamieni, usypany dla uczczenia Theodora Donata, założyciela Riesengebirgsverein. Obecnie nie istnieje.
Po II wojnie światowej nazwę schroniska spolszczono na Księcia Henryka. Było niemal całkowicie opustoszałe – mieszkał w nim tylko przedwojenny właściciel z synami. Jako jedyne w okolicy nie zostało otwarte i przejęte przez którąś z polskich organizacji.

W lutym 1946 spłonęło w niewyjaśnionych okolicznościach. Współcześnie pozostały po nim niewielkie ruiny, w okresie zimowym niedostępne dla turystów (szlak zimowy jest oddalony od miejsca, gdzie znajdowało się schronisko).

1 komentarz:

  1. Wg. moich informacji schronisko zostało świadomie spalone przez wojsko.

    OdpowiedzUsuń