Dzień dobry. Wczorajszy dzień był szczególny. Wraz z 10 osobową ekipą pod szyldem Klubu Zdobywców Koron Górskich Rzeczypospolitej Polskiej wyruszyliśmy po złotą odznakę tegoż Klubu za Masyw Ślęży. Syn w swym dorobku już Ślężę miał zdobytą (za to posiadał odznakę w stopniu popularnym). Brakowało mu więc Szczytnej, Raduni, Gozdnicy i Wieżycy...
Ekipa KZKG RP pod przewodnictwem prezesa, w różnej kolejności i składzie w różnych momentach wycieczki ruszyła...
Na początek Szczytna. Zaliczając nieco przypadkiem piękny pomnik Lwa (upamiętniający ofiary I Wojny Światowej z okolic Kiełczyna) - tu znaleźliśmy skryteczkę w ramach Geocaching. Szlak żółty, dość łatwy choć miejscami dość strony.
Było duszno i wilgotno ale z każdym krokiem szło się łatwiej.
Po zdobyciu Szczytnej, ekipa powróciła do Kiełczyna, gdzie czekał na nas Prezes Klubu. Po nieoczekiwanych problemach motoryzacyjnych ruszyliśmy na Przełęcz Tąpadła, by z parkingu ruszyć całą 10 osobową ekipą + nasz pies na Radunię.
Oczywiście na sam szczyt nie mogliśmy dotrzeć ze względu na zakaz wstępu chroniący tamtejszą florę.
Po zejściu z Raduni wyruszyliśmy do Sobótki. Gdzie po sprawach formalnych zdobyliśmy na góreczkę Gozdnica i po raz ostatni w komplecie spotkaliśmy się w Domu Turysty Pod Wieżycą (fajne miejsce).
Następnie w różnych konfiguracjach ruszyliśmy w celu zdobycia brakujących nam szczytów. Nam pozostała jedynie Wieżyca...
Ufff trudna góra ale udało się i w ten oto sposób synek zdobył upragnioną, pierwszą w stopniu złotym odznakę. Gratulujemy!
A tak wyglądają na tą chwilę zdobycze syna w KZ KG RP:
Rozważ wsparcie dla Karkonosze na Dawnych Pocztówkach - kliknij poniżej
